Nastolatki
Problemy nastolatek
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Nastolatki Strona Główna
->
Problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Regulamin
Informacje
Świat młodej kobietki
----------------
Chłopcy
Dojrzewanie
Moda
Problemy
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Opowiadania
Wymyślone przez was opowiadania
Trudne tematy
----------------
Wasze nałogi.
Tolerancja / Nietolerancja
Offtop
----------------
Ogólne
Muzyka
Rozrywka
Dla was
Śmietnik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
14Ollunia14
Wysłany: Sob 10:24, 02 Kwi 2011
Temat postu:
Moje życie jest bardzo smutne;( Dom, szkoła , internat i na dodatek chłopcy;((... Jestem z chłopakiem od 7 miesięcy tzn prawie osiem ale od września jestem w szkole z internatem. Odległość między nami jest spora. Czuje że go kocham ale nie zależy mi na nim tak jak kiedyś. W internacie jest chłopak którego również ubóstwiam, Jest rewelacyjny i na dodatek mnie kocha.. Nie wiem co mam robić. Jeszcze jakby tego było mało ktoś z tzw życzliwych osób pisze do mojego chłopaka że go zdradzam. Błagam pomocy!!!;(( Mysle o samobójstwie.. Co mam robić??
Bison
Wysłany: Wto 0:07, 22 Mar 2011
Temat postu:
To się tam trzymaj i nie pozwól im na jakiekolwiek zachowania przekraczające granice ( którą w zasadzie oni już przekroczyli ). Co do pójścia na policję to bardzo dobrze zadecydowałaś, bo już się zdążyłem przekonać na własnej skórze, że gadanie do idioty nic nie pomoże, dopóki mu dupa nie zmarznie.
Powodzenia i trzymam kciuki. ; )
Dorcas
Wysłany: Czw 18:00, 17 Mar 2011
Temat postu:
Dzięki za odpowiedż
Piszesz żeby przeciąnąć kilka osób na moją stronę. Mam chłopaka, mam przyjaciół. Oni pomagają mi przez to wszystko przejść. Tylko dzięki ich pomocy i wsparciu się trzymam. Próbowali rozmawiać z tymi kilkoma osobami, ja też próbowałam się godzić. Nawet jeśli mnie nie lubia to przecież nie zmuszam ich żeby się ze mną przyjaźnili. Ale czy naprawdę muszą tak się zachowywać? czy to im sprawia jakąś przyjemność? Radość? Że próbują kogoś zniszczyć? Naprawdę nie wiem.
Byłam u psycholog szkolnej. Chciała już teraz zrobić afere z tym ale nie chciałam tego. Nie chce narazie robić głopotu. Może w końcu zmadrzeją?
W każdym razie obiecałam sobie że jeśli raz coś takiego pojawi się w necie co będzie mnie obrażać idę na policje. Nie ważne jakie będą mieli konsekwencje. A narazie trwam dalej z nadzieją, że wszystko już się skończyło....
Bo jak narazie mam spokój...
Bison
Wysłany: Sob 0:59, 12 Mar 2011
Temat postu:
Sprawa nie wygląda źle. Zachowania typowe do nieogarniętych dzieci.
Muszę Cię pochwalić za to, że tak to odbierasz, tyle czasu z tym sobie jakoś radzisz i nie załamujesz się. Widać, że masz silną wolę. : )
Co do samej sytuacji to zależy od tego jak chcesz, aby oni skończyli. Jak dla mnie jest jeden bardzo skuteczny sposób, który zakończy sprawę raz na zawsze. Chodzi mi głównie o przejęcie pałeczki przez wychowawcę, dyrektora szkoły, a w najgorszym ( dla nich ) wypadku przez policję. Problem nie będzie żaden, ze względu na dosyć mocne upokarzanie Twojej osoby, wjeżdżanie na Twoją psychikę, a do tego wyrabianie opinii i niszczenia Ci życia w szkole.
Jeżeli jednak nie chcesz tego skończyć w ten sposób to trzeba się zastanowić nad sposobem, który rozwiąże sprawę w gronie Waszej czwórki ( jeśli dobrze wyliczyłem ). Wydaję mi się, że nie będzie takiej możliwości, bo z głupkami się nie dyskutuje, a z idiotami nie zaczyna konwersacji, tak więc zapytać można psychologa szkolnego co w takiej sytuacji zrobić, nie interweniując. Nie każdy psycholog jest w porządku, ale jeśli możesz mu zaufać to się do niego zwróć. : )
Sposób na bezpośrednie rozwiązanie tego problemu nie przychodzi mi na tą chwilę do głowy. Możesz przeciągnąć na swoją stronę parę osób, które staną za Tobą murem i pomogą Ci z tego wyjść. Kupy się w końcu nie rusza, a samemu to samobójstwo. Może to być nawet jedna osoba, byle tylko mieć u kogoś wsparcie w tych chwilach.
Muszę się jeszcze nad tym trochę zastanowić i jak coś nowego uda mi się spłodzić to dam znać.
Dorcas
Wysłany: Wto 22:27, 08 Mar 2011
Temat postu: Psychiczna przemoc
Witajcie!
Mam pewnien problem. Wpadłam w konflikt z pewną dziewczyną. W skrócie odbiła mi chlopaka ale potem rzuciła. Gdy wrócił do mnie ona próbowała zrobić wszystko zeby ode mnie odszedł. Od tamtej pory robi mi ciągle na zlość wraz ze swoim chłopakiem. Dołączyła do nich takze pewna dziewczyna. Kiedyś moja "przyjaciółka". Pokłóciłysmy się o to że nie powiedziałam jej pewnej rzeczy. Nie miało to związku z nią ale się na mnie obraziła. Od tamtej pory we czwórke(bo jest jeszcze sieostra bliźniaczka tej dziewczyny) robią mi na złość. Obgadywanie gdy jestem w poblizu, próba zabrania mi przyjaciół i nastawianie wszystkich znajomych przeciwko mnie. Zawsze gdy coś pójdzie po myśli Magdy(tej dziewczyny która na początku odbila mi chłopaka i z która mam główny konflikt) to pisze mi jakiegoś wrednego sms i mi wjeżdża. A jak tylko coś jej się nie uda to nawet na gadu mnie blokuje żebym tylko do niej nie napisalam.
Próbowałam się z nią godzić wiele razy. Niby było ok ale za każdym razem dowiadywałam się ze za moimi plecami znów działa na moją nie korzyść. To już trwa 1,5 roku i mam totalnie dość. Na początku solidnie reagowałam i też jej wjeżdżałam. Klóciłam się ale tylko wtedy gdy ona zaczynała. Moge z czystym sercem przyznać że nigdy nie zaczęłam, nigdy nie prowokowałam. Jednak gdy ona dalej tak robila to wkońcu zaczęłam ją olewać. Jak do mnie napisala sms to odpisałam w jednym i konczyłam chociaż ona dalej pisała. Wiele razy czytałam jak ta Magda z tą drugą mnie obgadywały w komentarzach na fbl. Raz jedna z tych dziewczy nawet dodała moje zdjęcie ale olałam to bo liczyłam, że w końcu im się to znudzi. Niestety mylilam się.
Przez pewien czas miałam w miare spokój. Jednak w nocy weszłam na fbl mojego znajomego. Okazało się że ktoś założył mi fotobloga(pod przezwiskiem jak na mnie mówią), dodał moje zdjęcie i napisał podszywając się pode mnie jakieś kłamstwa. Obrażalo mnie to solidnie i robila ze mnie pospolita "szmatę". Zareagowałam na to szybko i napisałam do administratora. Na szczęscie blog został zablokowany. Boję się jednak co będzie dalej.
Proszę pomóżcie. Co mam z tym zrobić? tylko nie mówcie o rodzicach, nie ma szans.
Prosze o pomoc....
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin