Autor Wiadomość
;]
PostWysłany: Czw 17:50, 04 Gru 2008    Temat postu:

ojeej. znam tą sytuację.
To raczej napewno Twoja wina bo czyja niby.? ale to nie jest powód do jakiejs rozpaczy. Normalne że jak Ty stanęłaś na ich drodze a tamta druga dziewczyna ma pretensje do Ciebie i ma racje. Bo to wkoncu Ty się w nie wmieszałaś ;p Tylko że ta przyjaciółka wybrała Ciebie bo moze i Tobą sie czula lepiej. 1 klasa gimnazjum to jest klasa takiego 'lansu' przyszły takie hot małolatki i wszyscy chłopacy skacza wokoło ich no a w takich sytuacjach 'nieodpowiednia' przyjaciółka preszkadza... A tak wgl to wiadomo że z przyjaźni między 3 osobami i tak 2 by sie trzymałyy bardziej razem.
Więc nie przejmuj się bedzie co będzie ;))
Widocznie tak miało byc.
Gość
PostWysłany: Pon 22:48, 01 Gru 2008    Temat postu:

jesli ona tak mozi to pewnie tak jest:)

to jest twoja przyjaciolka wiec mowi prawde...
czekoladka
PostWysłany: Sob 14:31, 08 Lis 2008    Temat postu: Psiapsiółki :(:(

Mam straszny dylemat... Zaczelo sie wszystko od 1 gimnazjum poznalam swoja klase ktora okazala sie bardzo fajna i szybko znalazlam przyjaciolki a tak konkretnie dwie z czego teraz mam jedna bo ta druga jest strasznie wkurzajaca i odsunelam sie od niej tak jak i moja przyjaciolka tylko ze problem tkwi w tym ze one przyjaznily sie od malego razem sie bawily gadaly chodzily do klasy razem az do teraz wszystko nagle peklo gdy pojawilam sie ja!! SadSad Nie wiem czy mam sie czuc winna w koncu tyle sie przyjaznily ale moja przyjaciolka twierdzi ze to nie przezemnie sie miedzy nimi popsulo tylko ze winna jest wlasnie ta druga jej dawna przyjaciolka bo podobna ze ona sie zminila i ja jestem lepsza powiedzcie mi czy to ja jestem temu wszystkiemu winna bardzo mi na waszych odpowiedziach zalezy piszcie co o tym sadzicie czy moja przyjaciloka mowi mi prawde ze to nie przezemnie a gdyby mnie nie bylo one by sie dalej przyjaznily czy tak ?? doradzcie nie wiem co mam myslec troche czuje sie winna a z drugiej strony...??!!!?? :/

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group