Nastolatki

KK · Gość

Poszłam do nowej szkoły .Na początku się cieszyłam i wgl. ale teraz bardzo żałuje. Po pierwsze zostawiłam tu moje przyjaciółki między ,którymi a mną jest coraz gorzej ,jednym słowe nasza przyażn sięrozpierdala przez to bo nie mam w ogóle dla nich czasu ,A w nowej szkole mam taką koleżankę i oczywiście wszytkie dzieczyny z grupki tylko don iej i wgl. a to nic ,najgorsze w tym wszytkim jest to że wszyscy ch lopacy za nią latają , np. jak jaz kimś rzomawiam a ona podejdzie to od razu chłopak mnie ignoruje i zwraca uwage tylko na nią. Jest bardzo ładna ,odważna i przebojowa a ja po porstu nie mam przy niej szans ,ciagle się tym przejmuje że jestem zawsze na drugim planie ,żle siętu czuje bo w poprzedniej klasie było inaczej, nienawidzę być odrzucona i gorsza ,nigdy tak nie było w mojim życiu a teraz to bedzie na porzątku dziennym ,czasami mam ochotę się zapszeproszeniem zabić bo mam takiego doła przez tą całą sytuację ,bo nie mogę odnaleśc się z w tym środzowsiku ,znaleścwspólnych temató ,zupełnie nic ,już się cielam i znowu mnie to korci ze by to zrobić z nienawiści i złości ale wiem ze jak bende to torbić to zranie nie tylko siebie ale róneiż wiele innych osób nie umiem sobie z tym poradzić ,często płacze w szkole, WSZYTSKO MI SIĘ WALI!!! mam tego dosyć ,nie mogę tak dłużej , zawsze jak ktoś siedzi sam na ławce to kto do niego podchodzi ja i co ztego mam wszytkiego ze pomagam innym ,jak tak bardzo cierpię ,a zresztą mam wrażenie że niektórzy mnie lubią ,jest mi bardzo żle pomuszcie :((((